Reklamy hazardowe z udziałem Lewisa Hamiltona i Chelsea FC zakazane przez ASA

Brytyjski Urząd ds. Standardów Reklamy (ASA) nakazał platformom Kwiff i Betway, dwóm dużym firmom bukmacherskim, usunięcie reklam przedstawiających zwycięzcę Formuły 1 Lewisa Hamiltona oraz logo klubu Chelsea FC.

ASA uznała, że obie reklamy mogły być zbyt atrakcyjne dla dzieci, a tym samym naruszały krajowe przepisy dotyczące reklamy hazardu.

Po otrzymaniu skarg na dwie kampanie, ASA rozpoczęła dochodzenie.

W maju Betway opublikowało na YouTube reklamę wideo, w której pokazano kibiców Chelsea w koszulkach z oficjalnym logo klubu.

W lipcu natomiast Kwiff zamieścił na platformie X (dawniej Twitter) wpis dotyczący Grand Prix Wielkiej Brytanii, z wizerunkiem Lewisa Hamiltona — jednego z najbardziej znanych kierowców w historii sportów motorowych.

Regulator uznał, że obie reklamy mogły oddziaływać na osoby poniżej 18. roku życia, co jest niezgodne z brytyjskim kodeksem reklamowania hazardu.

W konsekwencji ASA nakazała usunięcie reklam oraz zakaz używania treści, które mogłyby przyciągać uwagę dzieci.

Zgodnie z orzeczeniem ASA, skargę przeciwko Kwiff złożył badacz z Uniwersytetu w Bristolu, zaniepokojony tym, że wizerunek Hamiltona może naturalnie przyciągać młodych fanów.

W poście Kwiff znalazło się oznaczenie „18+” oraz link do wpisu na blogu o wyścigu, z podpisem: „Wielki weekend dla Lewisa Hamiltona”. Firma twierdziła, że większość jego fanów to dorośli, jednak ASA nie podzieliła tej opinii.

Urząd wskazał kilka powodów, dla których Hamilton może szczególnie przemawiać do osób poniżej 18 lat:

• Ma ponad 150 000 obserwujących w Wielkiej Brytanii na Instagramie, którzy nie ukończyli 18 lat.
• Pojawia się w grze wideo F1 24, przeznaczonej dla graczy od trzeciego roku życia.
• Występuje jako narrator w programie CBeebies emitowanym przez BBC, skierowanym do dzieci.

Po decyzji regulatora Kwiff zapowiedział, że przeanalizował swoje posty w mediach społecznościowych i usunął te, które przedstawiały znanych sportowców.

ASA uznała, że również reklama Betway na YouTube, w której pojawili się fani Chelsea i logo klubu, naruszyła przepisy reklamowe.

Regulator podkreślił, że nie da się w pełni wykluczyć obecności nieletnich na YouTube, ponieważ dzieci często zakładają konta z nieprawdziwymi datami urodzenia.

Betway broniło się, twierdząc, że ma prawa do korzystania z logo Chelsea jako oficjalny partner bukmacherski klubu w Europie. ASA uznała jednak, że nie wystarczy to, by uniknąć ryzyka wprowadzania odbiorców w błąd.

Firma dodała, że reklama przeszła „ścisłą kontrolę zgodności z przepisami” i była, jej zdaniem, zgodna z wymogami branżowymi.

Betway ostrzegło także, że taka decyzja może utrudnić klubom sportowym pozyskiwanie sponsorów z branży hazardowej.

Przedstawiciel Chelsea FC zapewnił, że klub będzie ściśle współpracował z partnerami, aby wszystkie działania promocyjne były zgodne z obowiązującymi standardami.

Rzecznik Google odpowiedział:

Firma przekazała BBC, że w pełni współpracowała z ASA podczas postępowania i zamierza przestrzegać jej zaleceń w przyszłości.

W chwili publikacji artykułu Kwiff nie wydał oficjalnego oświadczenia.

Decyzja ASA podkreśla rosnące znaczenie ochrony młodych odbiorców w świecie sportu oraz ograniczania współpracy z markami hazardowymi w Wielkiej Brytanii.

Wraz z zaostrzaniem przepisów dotyczących odpowiedzialnej reklamy, coraz częściej pod lupę trafiają kampanie z udziałem gwiazd sportu i klubów Premier League.

Nawet niewielka ekspozycja hazardu w grach wideo, na koszulkach piłkarskich, w filmach na YouTube czy postach w mediach społecznościowych może wpływać na dzieci i młodzież.

Rządowe działania w tym zakresie zwiększają presję na marki, by działały odpowiedzialnie i prowadziły bardziej etyczny marketing.